Za niespełna miesiąc zaczyna się rok akademicki. Sama zaczynam naukę na drugim roku filologii polskiej. Teoretycznie najgorsze mam za sobą, ale o tym przekonam się dopiero po zakończeniu studiów.
Niemniej wiem, jak się czułam przed pójściem na nie i co sama usłyszałam bądź chciałabym usłyszeć. I dla tego postanowiłam zebrać najważniejsze informacje nt. studiów w tym poście.
O to poradnik, jak przetrwać pierwszy rok na studiach
Pierwszy października to początek pierwszego bądź kolejnego roku akademickiego dla studentów. Dla niektórych wyczekiwany moment, a dla innych powrót do szarej rzeczywistości.
Wiem, że w głowie pierwszoroczniaków pojawia się mnóstwo pytań. W tym, jak przetrwać pierwszy rok akademicki i nie zwariować. Wiem, może wydawać się to trudne, ale naprawdę da się przeżyć.
Zatem jak przetrwać pierwszy rok na studiach i nie zwariować?
Na początek kilka rad, co do samego studiowania
1. Postaraj się znaleźć kogoś, z kim będziesz trzymać (przynajmniej na początku)
Wiem, że brzmi to dość oklepanie, ale wierz mi naprawdę warto. Na początku wszyscy jesteście zagubieni i pewnie większość (jak nie wszyscy) będziecie dla siebie obcy. Dlatego warto znaleźć sobie kogoś, z kim się przynajmniej na początku będzie trzymać. W końcu zawsze raźniej jest gubić się w dwie (bądź więcej) osób.
2. Nie przejmuj się, jeśli czegoś nie wiesz
Wiadomo, że nie od razu Kraków zbudowano. Tak samo ty nie musisz wszystkiego wiedzieć i we wszystkim się orientować. Z czasem coraz lepiej będzie ci to wychodziło. Ja potrafiłam pod koniec semestru nie pamiętać, w jakiej sali mam zajęcia.
Więc naprawdę nie ma się czym przejmować, jeśli np. będziesz błądzić po korytarzach w poszukiwaniu sali czy auli. Jak czegoś nie wiesz, nie rozumiesz — pytaj, nawet gdyby miało to być najgłupsze pytanie świata.
3. Dziekanat — Narnia wydziału
Dziekanat to jest to słynne miejsce na wydziale, w którym (przynajmniej w teorii) można załatwić albo przynajmniej próbować załatwić wszystko. O ile pani w dziekanacie nie ma przerwy na kawę bądź (co też się zdarza) w ogóle jej nie ma. Więc jeśli nie uda ci się czegoś załatwić od razu, to po prostu chodzić do skutku albo próbować przez dziekanat innego kierunku na wydziale w końcu się uda.
4. Wykładowcy nie gryzą
Wykładowcy to też ludzie i zazwyczaj są mili. W większości przypadków da się z nimi na spokojnie dogadać i umówić na konsultacje bądź zaliczenie. Najczęściej będą jak najbardziej starali się pomóc, a w każdym razie nie będą utrudniali zdania kolokwium czy egzaminu.
Jeśli pomyli się ich tytuł, to naprawdę nic się nie stanie. Zdecydowana większość wykładowców podchodzi do tego na spokojnie i nie obrazi się, jeśli powiemy Proszę Pana/Pani. Oczywiście znajdą się wśród wykładowców niemiłe osoby, ale zazwyczaj są to pojedyncze przypadki.
5. Sesja nie taka straszna
Sesja jeden z najbardziej stresujących momentów na studiach. Wtedy zazwyczaj większość studentów próbuje nauczyć i zapamiętać jak najwięcej na wszystkie kolokwia i egzaminy. I w najgorszym wypadku mają wrażenie, że nic nie umieją.
Chyba najgorszą rzeczą, jaką można zrobić podczas sesji to zacząć się uczyć dzień przed zaliczeniem, wtedy nauka idzie zdecydowanie gorzej.
Wiadomo nie zawsze uda się zaliczyć wszystkiego w pierwszym terminie. Spokojnie trzymaj się studenckich dewiz: „Od czego są drugie terminy”, „Student bez dwói jest jak żołnierz bez karabinu”.
6. Jak przetrwać pierwszy (i każdy następny) rok na studiach? Notatki, ksero itp.
Na studiach bardzo pomagają własne notatki, chociaż wiem, jak to czasami jest trudno cokolwiek wynotować. Dlatego zbawienne mogą być notatki z roku wyżej, którymi może się podzielą albo robienie ich całą grupą czy rokiem.
Równie zbawienne może okazać się ksero. W końcu nie każdy w domu, a w szczególności w akademiku są drukarki i ksera. A niestety czasami trzeba coś wydrukować czy skserować.
Dlatego bardzo pomocne jest uczelniane ksero. Koszt za jedną kartkę zazwyczaj nie jest duży, ale jednak przy dużym drukowaniu (co na studiach polonistycznych często się zdarza) już tak tanio nie wychodzi.
Na koniec kilka przydatnych rad spoza tych typowo uczelnianych, bo nie samą nauką student żyje. Ta część będzie na pewno bardzo przydatna dla tych, co na studia wyprowadzają się z domu
7. Zaplanuj budżet
Warto się zastanowić na początku ile mamy pieniędzy na miesiąc (+ jeśli mamy oszczędności, to ile ich jest). Na pewno mieszkając z rodzicami, nikt z nas nie przejmował się wydatkami na jedzenie, opłaty czy środki czystości. Teraz będziemy zmuszeni do tego. Warto spróbować odłożyć coś z tych pieniędzy np. na drobne przyjemności czy po prostu na czarną godzinę.
8. Zaopatrz się w mapę/nawigację
Będąc w nowym miejscu, na pewno przyda się mapa bądź nawigacja. Ułatwi to poruszanie się i zminimalizuje prawdopodobieństwo zgubienia się. Można skorzystać z Google maps bądź mapy, którą można znaleźć w każdym punkcie informacyjnym.
Dodatkową, ale równie przydatną rzeczą okaże się aplikacja jakdojadę. Ułatwi ona na pewno poruszanie się komunikacją miejską po mieście, a także w niektórych miastach kupno biletu.
9. Nie zapomnij o znajomych z poprzednich szkół
Na początku może być trudno. Nie znasz nikogo. Starzy przyjaciele na pewno bardzo pomogą w tych trudnych chwilach. W szczególności pomocni będą ci, którzy studiują w tym samym mieście bądź jeszcze lepiej na tej samej uczelni.
Pierwszy rok wydaje się dość trudny i faktycznie dużo osób rezygnuje w trakcie jego trwania. Mam nadzieję, że dzięki temu wpisowi pierwszoroczniaki będą spokojniejsi. A pierwszy rok nie będzie tak trudny, jak się wydaje.
Brak komentarzy: